Wybralismy dluzsza droge do Petry , ktora jednak umozliwi nam zobaczyc kilka interesujacych miejsc. Tym razem z naszego hotelu wyjezdzamy w 6 osob. Do naszej 4 z Jerash dolacza para Francuzow Samuel i dziewczyna z imieniem niedozapamietania (pochodzenia indynskiego). Zaczynamy od Gory Nebo czyli miejsca gdzie Bog przekazal Mojzeszowi Ziemie Obiecana oraz jego miejsce pochowku. Miejsce to rodzi kolosalne wrazenie - widoki, swiatynia z 6 wieku oraz drzewko oliwne posadzone przez naszego Papierza. Na teraz jest to nasz nr jeden na miejsce na nasz slub. Kolejny przystanek to Madaba - Kosciol sw Jerzego z mozaika swiata z 2 milionow kawalkow ! ( zachowano 30%) W czasie jazdy wspaniale krajobrazy z kanionem Wadi Mujib ( naprawde super).
Na koniec 2 zamki w Karaki Shobak ( kolejne wspomnienia krucjat).
Jezeli ktos bedzie w Jordani MUSI przejechac ta droga - podroz ta na pewno pozostanie na dlugo w pamieci