Spotykamy rodaków.

Z idealnie czystego dworca w Tangerze wyruszamy pociągiem do Meknes czyli jednego z królewskich miast.Po drodze widzimy przerażające sterty śmieci otaczające ludzkie domostwa,a dworzec w Meknes to znowu oaza czystości.Po zainstalowaniu w hotelu wyruszamy do miasta.Aby dotrzeć do jego starej części musimy pokonać strome uliczki.Docieramy na ogromny plac ze słynną fontanną mozaikową w stylu arabskim.Przed nami brama Bab al-Mansur a za nią tereny zamkowe.Posiłek czyli tutejszą odmiane zupy z soczewicy jemy na dachu przytulnej knajpki z pięknym widokiem na okolice.Tutejszy bazar dostarcza wielu atrakcji i okazji do poczynienia pamiątkowych zakupów.Późnym popołudniem zwiedzając grób sułtana Mulaja Ismaila natykamy sie na polską wycieczke.Jeszcze tradycyjni roznosiciele wody i wracamy do hotelu.Zmierzcha się i dlatego błądzimy wśród wąskich uliczek.Wreszcie odnajdujemy droge i wracamy do hotelu.

Komentarze (0)