Przeprawa promowa z Georgtown trwala 2,5 godziny.Potem taksi i do hotelu.Ogolnie na Langkawi jesli ktos ma na to ochote to jest wiele do robienia w wolnym czasie,poczynajac od plaz i jej atrakcji,przez parki tematyczne,kolejke linowa,karmienie orlow i rekinow oraz podwodny swiat albo tak jak my......woda,slonce i nicnierobstwo.Na plazy ja jak zwykle pochlonieta zbieractwem muszlowym oraz zafascynowana artystycznymi wyczynami ....krabikow(to jak wygladala plaza po odplywie mozna jedynie okreslic fenomenalnym dzielem sztuki).Ostatnie dwa dni hotelowy basen wypelnily tlumy malajczykow majacych wolne zwiazane z Happy Merdeka czyli obchody niepodleglosci.Ogolnie milo,a teraz do roboty bo lecimy na Borneo.