Zamiast 10 godzinnej podróży autobusem poprzez całą Gwatemalę zdecydowaliśmy się na 30 minutowy lot Takcą - 4 razy drożej ale oznaczało to jedynie 100 USD. Mieszkamy w Flores. Jest to właściwie wyspa na jeziorze Peten Itza z sztuczną wąską groblą na szerokość jezdni. Flores nieco przypomina Granadę. Na wyspie 500 m na 400 m znajduje się pewnie pół setki hoteli i drugie tyle knajp. Prawie przypomina bo ich jakość i ceny są dużo niższe. Nasz hotelik jest OK jest nawet jacuzzi i basen ;-) Dzisiaj zwiedziliśmy Tikal główny punkt prgramu wizyty w Gwatemali. Ogromne wrażenie robi skala budowli jak również jak sprawnie przyroda odzyskuje skadzione setki lat temu tereny. Jutro rano przedzieramy się do Palenque. Osiem godzin w busie + przeprawa przez rzekę na granicy z Meksykiem. Będzie ciekawie..