Zwiedzamy oczywiście sale kolumnową w świątyni w Karnaku.Potem części wycieczki udaje się wywalczyć zamiast obowiązkowego odwiedzenia wytwórni dywanów i szlifierni onyksu wyprawe do doliny królów a nie królowych.I nie ma czego żałować jesteśmy zachwyceni.Następnie przejażdżka po nilu i czas wolny-Piotrek odnajduje miejsca kojarzące mu sie zpracą.