Lecimy liniami China Airlines (wspaniała obsługa,wygodne siedzenia i monitorki przy każdym fotelu a jedzenie bardzo dobre) i dla niewtajemniczonych wbrew pozorom nie są to linie chińskie a tajwańskie.Nie możemy więc naruszyć przestrzeni powietrznej Chin ipo wykonaniu wielkiego łuku po 13 godzinach lądujemy w Taipei.Lotnisko jest ogromne a że mamy troche czasu do kolejnego lotu i aby rozprostować nogi zwiedzamy je.Zaskakuje nas różnorodność ludzi nas mijających.Czujemy ,ze jest to już inny świat.